W połowie lutego z niepokojem patrzyliśmy na prognozy pogody. Zima zaczęła wygrywać walkę z wiosną, sypnęła śniegiem, skuła mrozem. Jednak szczęśliwie, dwa dni przed ogłoszonymi zawodami pstrągowymi członków Koła PZW Drzonowo ustąpiła, zrobiło się dość ciepło i pogodnie.
Na zbiórkę przed zawodami 23 lutego zgłosiło się 20 członków Koła. W znacznej części doświadczeni pstrągarze, którzy mają na koncie wiele pięknych potokowców. Po odprawie i doprecyzowaniu szczegółów zawodów, rozjechano się po kilkunastokilometrowym odcinku rzeki Radew w górę od Mostowa. Dojście do rzeki nie było łatwe – w lesie zalegały resztki śniegu, suche trawy i gałęzie trzeszczały pod butami. Trudno było zejść po bardziej stromych zboczach leśnych górek i potem wejść pod górę.
Niestety, pstrągi nie dostosowały się do pięknej pogody i nie chciały dostarczać satysfakcji zawodnikom. Zdarzały się niewymiarki, a jeden ogromny potok urwał się z woblerka po walce jednemu z wędkarzy.
W rezultacie tylko jednemu zawodnikowi udało się złowić określonego wymiarem pstrąga. Zwyciężył Marek Niemierzycki potokiem 46 cm.
Choć rezultaty połowów nie były dobre, jednak atmosfera wśród uczestników zawodów była świetna. Na zbiórce po rywalizacji wymieniano się wrażeniami i doświadczeniami. Na ognisku upieczono kiełbaski.